Tydzień 09.18 - 09.24
Zdecydowanie wychodzą z marazmu i zastoju urodzeni w II dekadzie znaku, na co duży wpływ miała trwająca od dłuższego czasu kwadratura Jowisza. Wasz lęk przed konfrontacją i rywalizacją bierze się z obaw, że sobie nie poradzicie, że wysoko ustawiona poprzeczka jest nie do przeskoczenia. Jednak bycie wiecznym outsiderem, kimś kto się ciągle wycofuje, ucieka i rezygnuje, to droga zaprzepaszczania kolejnych szans i możliwości. To jednak bardzo dobry czas na pracę, realizowanie swoich marzeń, pragnień i celów. Koniunkcja Wenus oraz sekstyl Marsa obdarza Was humorem i zapewnia świetny nastrój, co ma ogromne znaczenie w tych sytuacjach, gdzie trzeba zabłysnąć, pokazać się od najlepszej strony, Wam gdzie nie zawsze merytoryczne walory i cechy są najważniejsze. Fantastycznie układać się Wam będzie na polu partnerskim. To dobry czas dla tych z Was, którzy mają ogromny ładunek uczuć i emocji, który chcą ofiarować komuś, kto jest spragniony bliskości i intymności. Jeśli długo już czekasz na uczuciowy sukces, jeśli brakuje Ci partnera, masz szansę na pomyślną zmianę. Nie stanie się to jednak zbyt szybko. To proces, który ma swój czas, rytmy i tempo. Wygrasz, jeśli postawisz na cierpliwość i konsekwencję.