- James Redfield
Zapisz się do newslettera
Autor Piotr Gibaszewski, 02.08.2020
Pedałujący autokrata
By móc skomentować wynik wyborów i pokusić się na prognozę na bliższą i dalszą przyszłość, trzeba założyć pewne punkty odniesienia. W naszym astrologicznym środowisku toczyły się pogłębione dyskusje na temat wyborczego pojedynku. Analizowano horoskop wyborów w dwóch wersjach – wschodu Słońca i otwarcia lokalów wyborczych (mój osobisty wybór). Analizowano horoskopy obu kandydatów uwzględniając większość popularnych technik prognostycznych – tranzyty, progresje, dyrekcje, solariusze.
Pojawia się jednak szereg pytań dotyczących prognozowania w ogóle, z uwzględnieniem globalnego kontekstu i wpływu. Bo czy ma sens analizowanie horoskopów kandydatów w wyborach na Białorusi, gdzie startuje dyktator Aleksander Łukaszenka i kilku kandydatów – samobójców? Czy ma sens analizowanie horoskopów kandydatów w wyborach prezydenckich w Rosji, gdzie doskonale wiadomo, że wygra w nich Władymir Putin? No chyba, że coś się z nim stanie.
Słowem – czy ma sens dokonywanie pogłębionych analiz astrologicznych kandydatów w krajach, w których upada demokracja, tak jak w Polsce. W krajach, w których wygrywa agresywny populizm, gdzie nie ma typowych dla demokracji niezależnych mediów publicznych? A może w tych horoskopach powinniśmy zobaczyć zwycięstwo kandydata bez względu na sytuację ogólną?
Ktoś może bowiem powiedzieć, że w demokratycznym kraju, jakim są Stany Zjednoczone, gdzie istnieją wolne media, też doszło do populistycznej rewolty w postaci zwycięstwa Donalda Trumpa.
Osobiście uważam, że nie ma sensu analiza horoskopu samych kandydatów. Musimy uwzględnić sytuację globalną, która nakłada się na kontekst krajowy.
Na forach astrologicznych często pojawiają się opinie, że prognozy astrologów dotyczące kwestii politycznych, społecznych i ekonomicznych powinny być pozbawione politycznych wątków, że powinny być czysto „techniczne”. Naprawdę liczne solidne, porządne, logiczne, wnikliwe analizy astrologów, które się ukazały w ostatnich tygodniach, w większości nie dały jasnej odpowiedzi na wynik wyborów.
Nie dlatego, że astrolodzy się mylili. Prognozowanie astrologiczne jest bardzo trudną sztuką. Kluczem bowiem nie do końca jest sytuacja w indywidualnych horoskopach, a bardziej kontekst ogólny.
Rok 2020 to numerologicznie rok czwórkowy (do jesiennego zrównania dnia z nocą), a więc saturnowy, twardy, ciężki. W chaldejskim porządku świata rokiem 2020 rządzi Księżyc, który reprezentuje lęki, fobie, strachy, emocje, procesy psychiczne i wewnętrzne. Połącznie saturnicznej surowości z księżycowym lękiem w roku 2020 przyniosło mieszankę narastającego autorytaryzmu, kontrolę społeczną, ograniczenia związane z bliskością między ludźmi, izolację i pogłębienie poczucia samotności u tych, którzy i tak byli wyalienowani.
Baran 20.03-19.04 |
Byk 19.04-20.05 |
Bliźnięta 20.05-21.06 |
Rak 21.06-22.07 |
Lew 22.07-23.08 |
Panna 23.08-22.09 |
Waga 22.09-23.10 |
Skorpion 23.10-22.11 |
Strzelec 22.11-21.12 |
Koziorożec 21.12-20.01 |
Wodnik 20.01-18.02 |
Ryby 18.02-20.03 |
Najczęściej czytane |
Najnowsze komentarze |
Nasz ekspertPrognoza wideo na czerwiec 2021Zaćmienie Słońca, półkrzyż znaków kardynalnych oraz inne ważne astrologiczne zdarzenia. Czy wróci pandemia, co zapowiada Jowisz w znaku Ryb? Zapraszam do obejrzenia prognozy astrologicznej na czerwiec 2021. więcej » |